Istnieją zapisy historyczne, wskazujące już w XI wieku na Bractwa Kurkowe, które organizowały turnieje strzeleckie. Nie da się ukryć, że musiało być głośno. Wnioskujemy, że wraz z wykonaniem pierwszej salwy, palce naszych szlachciców błyskawicznie zatykały uszy. Lata mijały, ale chęć ulżenia podczas oddawania strzału pozostała. W 1830 roku brytyjskie stowarzyszenie "Wysokich Kapeluszy" budzi się z potrzebą stworzenia strzelectwa sportowego. Wypluwaniu śrutu do sztucznych celów wciąż towarzyszą huki. Dochodzimy do momentu, gdy na osi czasu w 2016 roku pojawia się firma ISOtunes, założona przez liderów ochrony słuchu z różnych instytucji. Panowie usiedli i wymyślili...